wtorek, 29 kwietnia 2014

Ponoć kobiety o wiek się nie pyta…

Ale niczego tak nie lubimy, jak prezenty, więc jak pogodzić to co powyżej z urodzinami? Cóż, wydaje mi się, że to nie jest takie trudne. Tym bardziej, że wczoraj właśnie stuknął mi kolejny roczek i to w dodatku taki całkiem okrąglutki, a ja bez zmian czuję się Forever Young!

kartka urodzinowa od Paulinki
Bo czasem człowiek ma tyle lat ile ma, czasem tyle na ile wygląda, a czasem tyle na ile się czuje. Kwestia podejścia do tematu, nie do daty. A ja czuję się z roku na rok coraz lepiej:) Czuję jak przybywa mi energii, wiary w siebie i w innych. I okazuje się, że wierzyć warto. Wierzyć, marzyć i cały czas przeżywać coś po raz pierwszy.

A takich pierwszych razów jeszcze przede mną sporo. Wczoraj, właśnie z okazji urodzin, pierwszy raz jeździłam na gokarcie. To był mój prezent urodzinowy. Miesiąc temu, z okazji okrągłych urodzin mojej przyjaciółki, pierwszy raz dla niej (dla mnie i mojej siostry) wybrałyśmy się na masaż do SPA. I tak w konwencji pierwszych razów, z okazji moich urodzin, w tym gronie powiększonym tylko o osobę mojego męża, wybraliśmy się  na gokarty.

To oczywiście był prezent-niespodzianka. I chyba bardzo dobrze, bo nie wiem czy przełamałabym się, gdybym wiedziała co jest grane. Bo za kółkiem nie czuję się najlepiej, egzamin na prawo jazdy zdałam za szóstym razem, od jazdy samochodem migam się jak mogę, a jak już nie mam wyjścia, to przeżywam to, że będę musiała siąść za kierownicą trzy dni wcześniej. A tymczasem okazało się, że niespodzianka była rewelacyjna. Pedały tylko dwa, znaków drogowych brak, kask na głowie, więc czułam się bezpieczna. I tylko żałuję, że większej odwagi nabrałam już pod koniec jazdy. Dlatego też chętnie powrócę na tor i tym razem postaram się, żeby mój czas nie był ostatni.

Ten rok, rok okrągłych urodzin, rozpoczęłam właśnie z mocnym postanowieniem łapania takich pierwszych chwil i doświadczeń. W tamtym miesiącu to było SPA, bo dlaczego by sobie tak raz nie dogodzić:) Przy okazji urodzin to gokarty. Listę mam jeszcze długą, są na niej rzeczy duże i małe, obok pierwszych razów są też rzeczy, które zdecydowanie robię za rzadko i trzeba nad tym popracować. Na tej liście znalazł się też ten blog, to prezent zrobiony samej sobie z okazji zbliżających się urodzin. 

Bo warto czasem zrobić coś dla siebie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

nRelate All Blog Sections